Friday 6 July 2012

Kos town

Wczoraj wybralysmy sie na krotka wyprawe do miasteczka Kos. Bardzo urokliwe miejsce, pelne widokow zapierajacych dech. I nie chodzi tylko o palmy, choc przyznam, ze do nich mamy slabosc, stad najwiecej ich wlasnie na zdjeciach.
Pewnie zastanawiacie sie skad tez tyle kotow na fotkach :) Uwierzcie mi, jest ich tu mnostwo! To chyba najwieksze skupisko kociakow na Ziemii. To musialo zostac uwiecznione. Poza tym... koty sa bardzo fotogeniczne :)
Co nas zdziwilo w Grecji (taka ciekawostka), ze nie mozna tu wrzucac do toalet papieru.. przyznam, ze uciazliwy i malo komfortowy zwyczaj..
Dzis juz niemilosiernie opalone (spalone), co bedzie widac na zdjeciach z kolejnych dni...



















4 comments:

  1. Ach, jak pięknie! świetnie wyglądają na fotkach te neonki <3

    ReplyDelete
  2. super zdjecia, fajny blog, dodaje do obserwowanych :)

    ReplyDelete
  3. śliczne zdjęcia, przepiękne widoki :)

    http://anna-and-klaudia.blogspot.com/

    ReplyDelete